tamta sobota...
Komentarze: 0
8 dni temu...spędziliśmy prawie cały dzień razem.nie sami...ale ja czułam się jakbyś był przy mnie tylko ty.ja ty A i Y.czułam sie wspaniale.pierwszy raz poza szkołą mogłąm być z tobą cieszyć sie każdym słowem.i wtedy też powiedziałam najgłupszą rzecz.teraz kiedy jestem gotowa wyznac ci miłość...popełniłąm taką gafę.Y zapytał mnie czy kocham się w kimś z klasy a ja powiedziałam NIE NO COŚ TY.i ty to słyszałeś!!!mogłam powiedzieć coś w stylu a co się to obchodzi.teraz pewnie w życiu sie nie spodziewasz że ja mogę cię kochać..
wtedy w piątek,kedy czytaliśmy tą durną kartkę walentynkową dla pewnego chłopaka...i na końcu pisało KOCHAM CIĘ!!!i wtedy popatrzyłeś na mnie,tak głęboko w oczyNIGDY TEGO SPOJRZENIA NIE ZAPOMNE!!!jakbyś chciał powiedzieć...***** ja cie kocham!!jejku...
jestem taka bezradna.
wiecie pisze tak *** i rozne skroty gdyby przez przypodek ktoś kogo znam wszedł na tego bloga i żeby sie nie domyślił :).
Dodaj komentarz